Wizyta w salonie LEXUSa
16
kwietnia, w poniedziałkowe deszczowe popołudnie odwiedziliśmy jeden z
warszawskich salonów samochodowych marki Lexus. Taką możliwość dała nam nasza
kochana Fundacja Platforma Równych Szans, która systematycznie i efektywnie
realizuje jeden ze swoich projektów pt. „Klinika zawodowa”.
Naszym „przewodnikiem”
wycieczki i zarazem menadżerem ds. marketingu
tegoż salonu był pan Mariusz. Pan Mariusz opowiadał nam m.in. o produkcji
samochodów, napędzie hybrydowym oraz o filozofii i kulturze japońskiego
podejścia do tradycji. Sami mogliśmy zobaczyć takie samochody,
a nawet wejść do nich i podziwiać je od środka.
a nawet wejść do nich i podziwiać je od środka.
Po
pokazie samochodów wybraliśmy się do miejsca zwanym serwisem samochodowym. Tam
uprzejmi panowie mechanicy opowiadali jak wygląda ich praca, czym się zajmują,
pokazywali jakich narzędzi używają by usprawnić pojazdy tejże marki.
Wstępne informacje dotyczące pracy w serwisie samochodowym.
|
Pokaz narzędzi niezbędnych do pracy przy samochodach.
|
Pan mechanik pokazywał dzieciom jak cichutko działa silnik auta
w którym siedział.
|
Auta z każdej strony :-) Niby nic, ale efekt był fajowy :-)
|
O prestiżowym
sporcie jakim jest niewątpliwie golf opowiadał nam pan Michał Michałowski z
Fundacji Platforma Równych Szans. Na początku troszkę teorii, a potem się
zaczęło.
Odpowiednie ustawienie nóg i rąk, a potem tylko… zamach i mocne uderzenie
:-)
|
Filip, Gosia i Basia próbują swoich sił.
|
Trafienie
piłeczką do dołka okazało się nie takie łatwe jak się niektórym wydawało.
Był też
czas na większe odległości. Symulator golfowy dawał taką możliwość.
Jestem ciekawa jak będzie wyglądała motoryzacja za 30-40 lat. Już przed 2000 rokiem snuło się teorie na temat bezobsługowych samochodów, przemeszczających się z punktu A do punktu B bez ingerencji kierowcy :-) Miało się to nijak do rzeczywistosci. Dziś oprócz designu producenty prześcigają się w coraz mniejszym "teoretycznym" spalaniu auta, oraz w maksymalizacji różnych niepotrzebnych systemów przez które nierzadko trzeba odwiedzać autoryzowane serwisy. Według mnie motoryzacja porusza się trochę nie tą drogą którą naprawdę powinna... Wyniki spalania często fałszowane itp. :-(
OdpowiedzUsuń